wtorek, 15 lipca 2025

Lipcowy czas



Lipcowy dzionek nastał,
więc ci, co byli z miasta
nad morze się wybrali
lub na wieś pojechali...

A ja mam też wakacje
i letni wypoczynek;
z plecakiem gnam na stację
"Miasteczko dla dziewczynek"

Tam Gosia, Zosia, Krysia,
do tańca mają misia,
a Asia, Frania, Ania -
laleczki do kochania...

Przez lipiec prawie cały
i sierpnia dzionków parę,
zabawy będą trwały
od świtu po zmierzch szary.

* * *
                                 
Wspominać będą czule
ten rok, tę kanikułę
Joanny i Krystyny -
dorosłe już dziewczyny.


Gliwice 01.07.2020 r.

sobota, 12 lipca 2025

Nad jezioro czy nad morze?



- Kto się kąpie w jeziorze?
- spytał Bolek nieśmiało.
- Ja dziś jadę nad morze
- odrzekł na to Zdziś Kałon.

- Co ty mówisz, kolego?
- na to rzecze mu Wicek.
Nikt nie mówił ci tego,
że tam rządzą sinice?...

Nad jeziorem tak miło,
po co jechać nad morze?
Tak się ciepło zrobiło,
a nad morzem jest gorzej...

Tam nie zawsze pogoda
sprzyja morskiej kąpieli,
a tu ciepła jest woda
i są wszyscy weseli...

Nie rozstrzygną problemu,
gdzie najlepiej jest latem...
a przyglądał się temu
Franek Żuk ze swym bratem,

co z oddali słuchali
o czym chłopcy gadają.
Oni w morzu pływali
i jezioro też znają...

Podszedł Franek do Zdzisia:
- Jak się macie, chłopaki!
Na jeziorze sztil dzisiaj,
weźcie lepiej kajaki...

- Na kajaku popływasz,
ciało pięknie opalisz...
- tu się Wojtek odzywa,
co nazywa się Kalisz.


Gliwice 20.07.2019 r.

środa, 9 lipca 2025

Lato w kratkę



Taka pogoda dziś nijaka;
ni to upalna, ni deszczowa,
aż kot, co chodził jak pokraka,
na aurę też się zdenerwował...

krył się pod wozem albo w sieni,
i sierść nasrożył kocią, rudą:
- Aura dziś bliższa jest jesieni,
a lato chyba poszło w długą...

bo albo zimno, albo burza,
a deszcz nie pada - tylko kapie.
Taka pogoda już mnie wkurza...
idę poleżeć na kanapie...


Gliwice 09.07.2020 r.

niedziela, 6 lipca 2025

U Franusia na wsi



Zagwizdał wesoło kos,
gdy Franuś zaśmiał się w głos.
Bo tak go łaskotał wiatr,
co powiał z dalekich Tatr...

Nad rzeką niesie się mgła,
a wiatr nad Franusiem gra
i śpiewa melodię z gór,
unosząc nutki do chmur...

Po lesie sarenka mknie,
- Gdzie pędzisz, sarenko, gdzie?
- Na pola biegnę, do łąk,
gdzie trawa wyrasta w krąg!

Zagwizdał na drzewie ptak,
a Franuś doń mówi tak:
- Wakacji zaczął się czas,
niech żyje słońce i las!


Gliwice 05.07.2019 r.

czwartek, 3 lipca 2025

Upominek



Dałam prezent memu dziecku
i to prezent wręcz udany:
klocki Lego mu kupiłam
i błyszczące buty glany.

Syn się cieszył upominkiem,
a z radości niepojętej
spać z butami poszedł chyłkiem
i z klockami (z życia wzięte...).

Radość taka mnie upaja,
kiedy synka dary cieszą,
i z czymś nowym się oswajam:
dzieci śpią, a śpiąc - nie "grzeszą".


Gliwice 29.05.2020 r.