Zagwizdał wesoło kos,
gdy Franuś zaśmiał się w głos.
Bo tak go łaskotał wiatr,
co powiał z dalekich Tatr...
Nad rzeką niesie się mgła,
a wiatr nad Franusiem gra
i śpiewa melodię z gór,
unosząc nutki do chmur...
Po lesie sarenka mknie,
- Gdzie pędzisz, sarenko, gdzie?
- Na pola biegnę, do łąk,
gdzie trawa wyrasta w krąg!
Zagwizdał na drzewie ptak,
a Franuś doń mówi tak:
- Wakacji zaczął się czas,
niech żyje słońce i las!
Gliwice 05.07.2019 r.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz