czwartek, 28 listopada 2024

A dzieci już czekają...


Nad domami, nad lasem jesiennym
leci obiekt nieznany nikomu...
Gra na niebie oranżem płomiennym
i dźwiękami milszymi od gromu.

To jest przedmiot zagadka zapewne,
ale wzbudza ciekawość ogromną.
Nawet jeśli ma plany niepewne,
ludzie mile i czule go wspomną...

Bo to pojazd Świętego z Laponii,
chociaż inny, lecz bliski każdemu.
I choć chmura go czasem przysłoni,
on wychyli się z niej bez problemu.

---

I za miesiąc przyleci do dzieci,
wszak ma listy, to wie, co i gdzie...
Niech więc pędzi po niebie i świeci,
wszak czekamy tu nań! - to się wie.


Gliwice 21.11.2021 r .

poniedziałek, 25 listopada 2024

Trochę wiosny jesienią...

 

Listek spadł pod stopy Kasi
i jak kotek doń się łasi.
Kasia listek wnet podnosi, 
a ten ją o pomoc prosi...

- Kasiu miła, powiedzże mi,
kiedy zieleń swą zobaczę?
Bo, gdy leżę tak na ziemi,
wiem, że teraz nic nie znaczę...

jestem zwiędły, pomarszczony,
wiatr mnie rzuca w różne strony,
i złą aurę muszę znosić,
więc o jedno chcę cię prosić...

Weź, Kasieńko, pędzel jakiś
i pomaluj mnie na nowo - 
w kolor wiosny albo w khaki,
byle tylko na zielono.

Kasia z domu pędzel wzięła,
z farb w palecie zieleń zdjęła,
i mu erzac wiosny dała,
gdy go tak pomalowała...

Zanim deszcz mu zieleń zmyje,
zanim mróz go ściśnie zimą,
listek jak ten lord pożyje;
trochę wiosny dziś otrzymał.


Gliwice 12.11.2020 r.

piątek, 22 listopada 2024

Pierwszy śnieg tego roku



Zapukała zima w szybę
śnieżnobiałą kulką:
- Hejże, dzieci, hejże - woła
wyjdźcie na podwórko!

Wyszły dzieci na podwórko,
a tu wszędzie biało!
Śnieg leciutki niczym piórko;
całą noc padało!

Padał śnieżek przez noc całą,
choć listopad jeszcze...
a przedwczoraj mżył niewinnie
wraz z jesiennym deszczem.

Jeszcze wcześnie na bałwanka,
ale radość wielka;
może dziś już na swych sankach
pojeździ i Nelka...

To jej pierwsza zima będzie
(od jej pierwszych kroków);
niechaj zatem śnieg ją cieszy;
pierwszy śnieg w tym roku!


Gliwice 23.11.2022 r.

wtorek, 19 listopada 2024

Listopadowo



Smutno, szaro, mgliście - 
jesień dookoła.
Z drzew ostatnie liście
do się ziemia woła.

Nieustannie pada,
leje dzień po dniu;
dąsy listopada
widać tam i tu.

Lecz niedługo grudzień 
tutaj władać będzie.
A co na to ludzie - 
zima będzie wszędzie?

Spadną płatki białe,
spadną tu i tam.
Czy bałwanki małe
staną już u bram?

Gliwice 20.11.2020 r.

środa, 13 listopada 2024

Pora na sen



  Kochanie moje, kochanie,
  pożegnam cię, boś już senny,
  boć przyszła pora na spanie,
  choć nastrój taki wiosenny...

 Tyś mój jedyny na świecie,
  a twoje najdroższe imię -
  jak balsam, co chłodzi w lecie,
  jak ciepła pierzyna w zimie...

 Tyś wczoraj księżycem na noc
  i słońcem w jutro jesienne,
  a dziś ci mówię: dobranoc,
  całując twe oczka senne...

 Tyś życia mego zapłata,
  tyś los szczęśliwie wygrany
  i promyk mojego świata...
  ty śpisz już, synku kochany.


 Gliwice 20.06.2007 r.

niedziela, 10 listopada 2024

Dni jesienne



Spadł już listek z wierzby szarej,
ptak odleciał gdzieś hen w dal,
zając skrył się za oczarem;
jemu także lata żal...

Jesień wpadła tu na chwilę,
z wiatrem, z deszczem oraz mgłą,
i zostawia wspomnień tyle,
że się czasem nawet śnią...

Dobrych wspomnień nigdy mało,
choć je kryje mglisty ścieg.
Czasu wiele nie zostało...
w górach dzisiaj sypnął śnieg!


Gliwice 13.11.2019 r.

czwartek, 7 listopada 2024

Dary jesieni


Dała nam jesień swoje dary,
dała za darmo - niczym brat...
dała nam kosze renet szarych
i słodkich śliwek (tam, gdzie sad).

Cieszyć się trzeba każdą chwilą
i brać z jesieni słońca blask...
choć w gniazdach ptaki już nie kwilą
i cisza wraca znów do łask.

To nic, że wiatr nam w oczy wieje,
że deszczem płacze smutny dzień...
póty nic złego się nie dzieje,
póki nam sadem pachnie sień...

Pachnące sady do spiżarni
schowała jesień w kilka dni...
i jeszcze cały las ogarnie -
bo grzyb przy grzybie w runie tkwi...


Gliwice 25.10.2019 r .


poniedziałek, 4 listopada 2024

Spór



Brzydka pora - rzecze Jaś.
- Cóż, listopad to nie maj -
rzekł mu na to kumpel Staś.

Na to Ania grzmi zza drzwi:
- Smutna jesień zwiedza kraj! 
- Daj jej spokój - krzyknął Zdziś.

Od południa, aż po noc,
kwitnie zwada niczym gaj,
aż się Mruczek skrył pod koc... 

Trwałby jeszcze zatarg ten,
gdyby nie zmęczenia skraj... 
Dzieciom w sukurs przyszedł sen.


Gliwice 05.11.2020 r.

piątek, 1 listopada 2024

Strofa dla syna 2



 Niech moja strofa dziś cię, synu, chwali,
 niechaj twój portret przystroi obłokiem,
 niech błyśnie jasno jak uśmiech z oddali,
 jak blask na szybie w jednym z moich okien…

 Potem z obłokiem niech popłynie dalej
 słowem najczulszym i uczuć woalem,
 i niech do ciebie przemówi najprościej,
 jak matka twoja, jak twój (zmarły) ojciec.

 Synu kochany! Tobie wszelkie chwały
 wznoszę ku niebu (w cichości i skrycie),
 by serafiny w głos się rozśpiewały,
 gdy znicz zapalę na nagrobnej płycie…

 Jasne anioły pośród sosen brzmiały,
 a płomień znicza się w górę unosił,
 jak moje słowa, co do ciebie gnały:
 Przyjdź do mnie, dziecko drogie! Matka prosi…


Gliwice 29.10.2019 r .

                                   Pamięci syna Tomasza