Brzydka pora - rzecze Jaś.
- Cóż, listopad to nie maj -
rzekł mu na to kumpel Staś.
- Cóż, listopad to nie maj -
rzekł mu na to kumpel Staś.
Na to Ania grzmi zza drzwi:
- Smutna jesień zwiedza kraj!
- Daj jej spokój - krzyknął Zdziś.
Od południa, aż po noc,
kwitnie zwada niczym gaj,
aż się Mruczek skrył pod koc...
Trwałby jeszcze zatarg ten,
gdyby nie zmęczenia skraj...
Dzieciom w sukurs przyszedł sen.
Gliwice 05.11.2020 r.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz