wtorek, 30 września 2025

Dzień Chłopaka



myśl mnie dzisiaj naszła taka 
że chłopakiem jest mój miś
więc z okazji Dnia Chłopaka
coś mu chyba prześlę dziś

prześlę miód mu z tej okazji
i bukiecik białych róż
dzisiaj nie brak mi fantazji
bez prezentu ani rusz!


Gliwice 30.09.2019 r.

piątek, 26 września 2025

Jesień w sadzie



Jesień słońcem gładzi sad
i owocem słodkim kusi,
gdy na drzewa ześle wiatr.
Owoc spadł, bo upaść musi...

Taka jest jesieni wola:
owoc dojrzał - pora spaść!
Wiatru figle i swawola,
zbieraj jabłka, zbieraj waść!

Gruszki mają słodki smak
(czy ktoś widział gruszki gorzkie?...),
a ja dzieciom mówię tak:
- jedz owoce, choćby troszkę...

Latem owoc i jesienią,
i na zimę owoc mam.
Mrozy tego też nie zmienią,
bo ja dzieciom dżemy dam.

Jesień daje zdrowia dar
i od śliwy, i od gruszy...
Będzie soku wielki gar,
nim do boju zima ruszy.

Dżemów będzie ze trzydzieści,
a powideł chyba sto...
Co spiżarnia jeszcze zmieści?
Kompot z jabłek - to jest to!

Jesień - matka można rzec,
aż się prawie nie chce wierzyć...
Jednak najważniejsza rzecz:
podziękować jej należy!


Gliwice 22.09.2019 r .

wtorek, 23 września 2025

Do córeczki...

 

gdy 
się zbudzisz 
miła moja
jeszcze snem pachnąca
ja 
ci uśmiech 
na dzień dobry
dam jak promyk słońca


Gliwice 18.09.2020 r.

sobota, 20 września 2025

Babiego lata nić się niesie...


niedaleko tuż przy lesie
wiatr niteczkę białą niesie
przez gałęzie drzew przeplata
cienką nić babiego lata

wiesza ją na sznurku z trawy
ciut niezdarnie i bez wprawy
aż się pająk niepokoi
co na źdźble jak posąg stoi:

dokąd wiatr tę nitkę wlecze
przecież słońce wnet ją spiecze
a ja po to ją utkałem
żeby jej nie stracić całej

na to wietrzyk tak powiada:
niech mi nikt nie podpowiada
jak i co mam z nitką robić
ja chcę tylko świat ozdobić

taka jest dziś moja rola
więc roznoszę dziś po polach
po drożynach i po łąkach
dzieło moje i pająka


Gliwice 01.09.2019 r .

środa, 17 września 2025

Czy to prawda?...



- To prawda, że kończy się lato,
że jesień do drzwi już puka?
Odpowiedz mi, proszę, tato,
odpowiedz mi do kaduka!

Bo wszyscy się kręcą po parku
i liście pożółkłe zbierają.
Czy jesień już mamy na karku,
czy jeszcze dni lata hulają?

- Ja nie wiem, ja nie wiem - rzekł tato.
Przed nami jest jeszcze wrzesień.
Odpowiem ci, synu, na to,
gdy przyjdzie prawdziwa jesień...

- To dobrze, tato, to świetnie!
Niech lato jeszcze króluje...
a jesień niech taśmę odetnie,
gdy chłodem październik zakłuje.


Gliwice 29.08.2019 r .

niedziela, 14 września 2025

Pożegnanie z latem


wrześniowy czas się kłania
paletą barw z ogrodów
choć niebo mgła zasłania
i coraz więcej chłodu

przedziwna noc wrześniowa
i letnia, i jesienna
parasol czarny chowa
gdy nieba twarz promienna

odloty wilg coroczne
i deszczu dźwięczne granie
i dni słoneczno-mroczne  
to lata pożegnanie


Gliwice 02.09.2022 r.

czwartek, 11 września 2025

Zajączek

 

Przez łąkę przebiegł szaraczek,
radosny jak nigdy dotąd...
a potem skrył się pod krzaczek,
co błyszczał w słońcu jak złoto.

Ten krzaczek to krzew jeżyny,
co czarne owoce miała.
Krzak rósł tam jako jedyny;
jeżyna cień swój dawała.

Siedział tam zając przez chwilę,
a potem czmychnął do lasu...
Za nim pofrunął motylek,
leciutko i bez hałasu.


Gliwice 25.08.2020 r.

poniedziałek, 8 września 2025

Mały bohater



Przy ulicy Kopernika
mieszkał Adaś, syn górnika.
Cztery lata ledwie miał, 
a już każdy go tu znał.
Jakby mało było tego - 
każdy powie ci dlaczego...

Dnia pewnego, chyba w czwartek,
przyszedł doń przyjaciel Bartek
i bawili się, aż noc
zawołała ich pod koc.
Wtem zza drzwi ktoś krzyknął: - Boże, 
niech mi wreszcie ktoś pomoże!

To Adasia mama krzyczy;
z bólu już jak tygrys ryczy,
bo ją atak nerki wziął
(chyba kolka). Ból tak ciął,
że jej syn natychmiast prawie
wezwał do niej pogotowie.
 
Przyjechała pomoc w porę;
sanitariusz wraz z doktorem,
który mamie zastrzyk dał...
i ból przeszedł - bo przejść miał.
No i wszyscy znają teraz
czterolatka bohatera.

---

- Dzwoń pod numer 112!
Raz i dwa, i kilkanaście
powtarzała matka wciąż - 
ratuj mnie, jak żonę mąż,
i o pomoc wołaj, synku,
przez telefon na kominku.


Gliwice 08.09.2025 r. 

czwartek, 4 września 2025

Paw

 

paw w ogrodzie puszył ogon
stąpał dumnie krok po kroku
i wśród kwiatów czuł się błogo
wszak "królował" tu od roku

ale przyszła chwila taka
że nad ranem w pewną środę
ktoś do zoo zabrał ptaka
i ktoś zabrał mu swobodę

pośród smutnych jak on ptaków
sławy raczej nie zdobędzie
za to pewne jest jak w banku
on tam tylko pionkiem będzie


Gliwice 15.09.2021 r .

poniedziałek, 1 września 2025

Pierwszy września



pierwszy września – dzień wesoły
dzień patronki mej i szkoły

jako dziecko w owy dzionek
szłam gdzie pierwszy w życiu dzwonek
dawał znak żem już gotowa
na czytanki pierwsze słowa
na liczydeł odliczanie
na przyrody poznawanie

a po latach – gdym dorosła
przyszła chwila wręcz doniosła
boć to chwila przecież wielka
kiedym ja nauczycielka
w progi szkoły powracała
jako ta co uczyć miała

i co roku dzień wrześniowy
jak pamiętnik kolorowy
wątkiem wspomnień ku mnie wraca
szkoła – uczeń/ szkoła – praca


Gliwice 01.09.2008 r .