wtorek, 19 listopada 2024

Listopadowo



Smutno, szaro, mgliście - 
jesień dookoła.
Z drzew ostatnie liście
do się ziemia woła.

Nieustannie pada,
leje dzień po dniu;
dąsy listopada
widać tam i tu.

Lecz niedługo grudzień 
tutaj władać będzie.
A co na to ludzie - 
zima będzie wszędzie?

Spadną płatki białe,
spadną tu i tam.
Czy bałwanki małe
staną już u bram?

Gliwice 20.11.2020 r.

środa, 13 listopada 2024

Pora na sen



  Kochanie moje, kochanie,
  pożegnam cię, boś już senny,
  boć przyszła pora na spanie,
  choć nastrój taki wiosenny...

 Tyś mój jedyny na świecie,
  a twoje najdroższe imię -
  jak balsam, co chłodzi w lecie,
  jak ciepła pierzyna w zimie...

 Tyś wczoraj księżycem na noc
  i słońcem w jutro jesienne,
  a dziś ci mówię: dobranoc,
  całując twe oczka senne...

 Tyś życia mego zapłata,
  tyś los szczęśliwie wygrany
  i promyk mojego świata...
  ty śpisz już, synku kochany.


 Gliwice 20.06.2007 r.

niedziela, 10 listopada 2024

Dni jesienne



Spadł już listek z wierzby szarej,
ptak odleciał gdzieś hen w dal,
zając skrył się za oczarem;
jemu także lata żal...

Jesień wpadła tu na chwilę,
z wiatrem, z deszczem oraz mgłą,
i zostawia wspomnień tyle,
że się czasem nawet śnią...

Dobrych wspomnień nigdy mało,
choć je kryje mglisty ścieg.
Czasu wiele nie zostało...
w górach dzisiaj sypnął śnieg!


Gliwice 13.11.2019 r.

czwartek, 7 listopada 2024

Dary jesieni


Dała nam jesień swoje dary,
dała za darmo - niczym brat...
dała nam kosze renet szarych
i słodkich śliwek (tam, gdzie sad).

Cieszyć się trzeba każdą chwilą
i brać z jesieni słońca blask...
choć w gniazdach ptaki już nie kwilą
i cisza wraca znów do łask.

To nic, że wiatr nam w oczy wieje,
że deszczem płacze smutny dzień...
póty nic złego się nie dzieje,
póki nam sadem pachnie sień...

Pachnące sady do spiżarni
schowała jesień w kilka dni...
i jeszcze cały las ogarnie -
bo grzyb przy grzybie w runie tkwi...


Gliwice 25.10.2019 r .


poniedziałek, 4 listopada 2024

Spór



Brzydka pora - rzecze Jaś.
- Cóż, listopad to nie maj -
rzekł mu na to kumpel Staś.

Na to Ania grzmi zza drzwi:
- Smutna jesień zwiedza kraj! 
- Daj jej spokój - krzyknął Zdziś.

Od południa, aż po noc,
kwitnie zwada niczym gaj,
aż się Mruczek skrył pod koc... 

Trwałby jeszcze zatarg ten,
gdyby nie zmęczenia skraj... 
Dzieciom w sukurs przyszedł sen.


Gliwice 05.11.2020 r.

piątek, 1 listopada 2024

Strofa dla syna 2



 Niech moja strofa dziś cię, synu, chwali,
 niechaj twój portret przystroi obłokiem,
 niech błyśnie jasno jak uśmiech z oddali,
 jak blask na szybie w jednym z moich okien…

 Potem z obłokiem niech popłynie dalej
 słowem najczulszym i uczuć woalem,
 i niech do ciebie przemówi najprościej,
 jak matka twoja, jak twój (zmarły) ojciec.

 Synu kochany! Tobie wszelkie chwały
 wznoszę ku niebu (w cichości i skrycie),
 by serafiny w głos się rozśpiewały,
 gdy znicz zapalę na nagrobnej płycie…

 Jasne anioły pośród sosen brzmiały,
 a płomień znicza się w górę unosił,
 jak moje słowa, co do ciebie gnały:
 Przyjdź do mnie, dziecko drogie! Matka prosi…


Gliwice 29.10.2019 r .

                                   Pamięci syna Tomasza

wtorek, 29 października 2024

Jesień w sadzie



Jesień słońcem gładzi sad
i owocem słodkim kusi,
gdy na drzewa ześle wiatr.
Owoc spadł, bo upaść musi...

Taka jest jesieni wola:
owoc dojrzał - pora spaść!
Wiatru figle i swawola,
zbieraj jabłka, zbieraj waść!

Gruszki mają słodki smak
(czy ktoś widział gruszki gorzkie?...),
a ja dzieciom mówię tak:
- jedz owoce, choćby troszkę...

Latem owoc i jesienią,
i na zimę owoc mam.
Mrozy tego też nie zmienią,
bo ja dzieciom dżemy dam.

Jesień daje zdrowia dar
i od śliwy, i od gruszy...
Będzie soku wielki gar,
nim do boju zima ruszy.

Dżemów będzie ze trzydzieści,
a powideł chyba sto...
Co spiżarnia jeszcze zmieści?
Kompot z jabłek - to jest to!

Jesień - matka można rzec,
aż się prawie nie chce wierzyć...
Jednak najważniejsza rzecz:
podziękować jej należy!


Gliwice 22.09.2019 r .

sobota, 26 października 2024

Babie lato



bielutka niteczka
srebrnobiała szata
wije się nad rzeczką
gdy z pajączkiem lata

pajączek ją utkał
wiatr hen w las ją niesie
wprost do krasnoludka
co zamieszkał w lesie

krasnal się ucieszył
a że nie był gapa...
to kroku przyspieszył
i nić białą złapał!


Gliwice 13.09.2011 r .

środa, 23 października 2024

Ławeczka


Jeszcze niedawno w zieleni,
w gwarze ławeczka parkowa,
teraz samotna i w brązach,
pusta i smutna od nowa...

Czeka, by ktoś na niej usiadł,
na moment, na jedną chwilę...
choćby niewielki raniuszek,
choćby maleńki motylek....

Aż tu ku ławce zdążają
wiewiórka i szarak zając,
i przy niej cichutko siadają,
i taki dialog prowadzą:

- Co słychać w twej dziupli, ruda?
Masz zapas orzechów na zimę?
- Nazbieram, ile się uda,
a resztę gdzieś w ziemi przetrzymam.

Ławeczka na chwilę ożyła
i szczęście poczuła ogromne,
bo park jej uśmiechy posyła,
bo drzewa jej nucą podzwonne...


Gliwice 28.10.2019 r .

niedziela, 20 października 2024

Niepojęte spotkanie z naturą



Wyszedł z lasu piękny łoś,
za nim łosza i łosięta.
Czy ktoś widział, słyszał ktoś?
Toż to rzecz jest niepojęta!

Niepojęty jest też fakt,
że po drugiej stronie drogi
znalazł się futrzasty jak*;
wielki zwierz, lecz krótkonogi.

Napotkane ssaki dwa
(z łopatami lub rogami)
spotkać można gdzieś za dnia...
albo śnią się nam czasami.


Gliwice 19.10.2024 r.

*Jak zwyczajny, dawniej: jak (Bos grunniens) – udomowiony gatunek dużego ssaka parzystokopytnego z podrodziny bawołów (Bovinae) w obrębie rodziny wołowatych (Bovidae). Występuje w Tybecie, Indiach  i Chinach, gdzie żyje zarówno w stanie dzikim, jak i udomowionym.