niedaleko tuż przy lesie
wiatr niteczkę białą niesie
przez gałęzie drzew przeplata
cienką nić babiego lata
wiatr niteczkę białą niesie
przez gałęzie drzew przeplata
cienką nić babiego lata
wiesza ją na sznurku z trawy
ciut niezdarnie i bez wprawy
aż się pająk niepokoi
co na źdźble jak posąg stoi:
dokąd wiatr tę nitkę wlecze
przecież słońce wnet ją spiecze
a ja po to ją utkałem
żeby jej nie stracić całej
na to wietrzyk tak powiada:
niech mi nikt nie podpowiada
jak i co mam z nitką robić
ja chcę tylko świat ozdobić
taka jest dziś moja rola
więc roznoszę dziś po polach
po drożynach i po łąkach
dzieło moje i pająka
Gliwice 01.09.2019 r .
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz