piątek, 31 maja 2024

Dzień Dziecka


 Uśmiechnij się, dziecię,
 uśmiechnij się, skarbie,
 bo ciebie na świecie...
 kocham dziś najbardziej!

 Twoją buzię kocham,
 twe oczka wesołe...
 choć czasem się fochasz
 i dąsasz pod stołem.

 Lecz dziś, moje dziecię,
 moja ty kruszyno,
 masz swe święto przecież,
 więc się śmiej, dziecino!

 I rośnij mi, skarbie,
 i żyj kolorowo
 w cnót wszelakich chwalbie,
 acz mądrze i zdrowo!

 Uśmiechnij się w końcu
 do taty i mamy...
 Dzień Dziecka masz, brzdącu,
 a my cię kochamy!


Gliwice 01.06.2010 r.

wtorek, 28 maja 2024

Laurka


Jeden jedyny w roku dzień
co inne dni usuwa w cień
jeszcze się zmaga z rannym snem
a już od świtu pachnie bzem
i konwaliami tchnie od rana
gdy wstaje mama ma kochana

A ja ją witam pocałunkiem
uśmiechem witam i malunkiem
com dla niej nocą malowała
chociem malować nie umiała

Jak miło patrzeć na jej twarz
cieszyć się szczęściem z mamą wraz
gdy tak dziękuje mi za bratki
w noc malowane na Dzień Matki


Gliwice 26.05.2009 r .
Pamięci mamy Władysławy (mojej drugiej mamy) poświęcam

sobota, 25 maja 2024

Moja mama


spoglądam ku niebu
i widzę twarz
która uśmiecha się do mnie
niemal tak samo
jak twarz w moim lustrze

to moja mama
się do mnie uśmiecha
mama która patrzy na mnie z nieba
od dnia moich narodzin
i strzeże mnie każdego dnia
jakby była wciąż przy mnie
i dbała o mnie
jak każda inna rodzicielka

bo nigdy mnie nie opuściła
bo wciąż jest tam gdzie ja –
troskliwa kochająca
choć niewidzialna
ale wiem że jest i czuwa…
po kres moich dni


Gliwice 20.11.2020 r.

środa, 22 maja 2024

Nad stawem


Nad stawem, gdzie Zosia mieszkała
Jest domek maleńki, niebieski
Tam kaczka się z dziećmi schowała
Gdy gnały za nimi trzy pieski...

Maleńkie kaczęta się skryły
Bo bały się piesków okropnie
A widział to wszystko pan Styłych:
- A niechaj te psiaki gęś kopnie!...

Minęła godzina dziewiąta
Gdy księżyc nad stawem zabłysnął
Z kryjówki wyjrzały kaczątka
I strach niczym czar nagle prysnął...

Wracają powoli do stawu
Kaczęta i matka ich młoda
Tam czeka nań kacza zabawa
I trzcina w szuwarach, i woda...


Gliwice 13.07.2019 r.

niedziela, 19 maja 2024

Słoneczko


Popatrz, synku, jak słoneczko
prosto z nieba w las nasz świeci,
jak rozrzuca blask nad rzeczką...
Popatrz, ile tam już dzieci!

Słonko trawkę zazieleni,
w nowe gniazda zajrzy ptakom,
las w oazę wnet zamieni -
w taką dużą, wielką taką...

Popatrz, synku, przez okienko,
jak roztańczył się wiaterek,
jak gałązką rusza cienką....
Pójdziesz ze mną na spacerek?


Gliwice 14.03.2009 r.

czwartek, 16 maja 2024

Jaskółeczka


Była sobie jaskółeczka,
co pognała do miasteczka.
Zastukała do cukierni,
poprosiła o swój piernik.

Za tym ciastem wprost przepada,
i wciąż o nim opowiada,
że go jada w każdy czwartek,
gdy cukiernie są otwarte...

Potem weszła do lodziarni,
a następnie do kawiarni;
z filiżanki kawę piła,
jakby ważnym gościem była.

Na ulicy jaskółeczka
napotkała dzięciołeczka,
co nie umiał pieśni śpiewać,
a przeganiał kosa z drzewa...

Później poszła do krawcowej,
po ubranie całkiem nowe;
kamizelkę szyć kazała,
bo ta stara już za mała...

Jeszcze miasto chciała zwiedzać,
choć bywała tutaj nieraz...
ale nie starczyło czasu -
musi wracać więc do lasu...

Tak skończyła się powiastka
o przygodzie tego ptaszka,
co tak miasto lubił wielce...
A to miasto zwie się: Kielce.


Gliwice 24.08.2019 r.

poniedziałek, 13 maja 2024

Żółta piłka (Wspomnienie)


Wyjrzałam dziś przez okno i zobaczyłam
małego chłopca odbijającego piłkę...

Wspomnienie


Rzuciłeś w moją stronę piłkę...
Była niewielka i żółta.
Podskoczyła, zakozłowała przede mną
i upadła mi prosto pod nogi...

Podniosłam ją
i zobaczyłam pośrodku niej
niewielki rysunek:
mały, szarobrązowy ptaszek
szykuje się do lotu...

Uśmiechnęłam się do niego
i odrzuciłam piłkę
daleko przed siebie,
a ty ją, synku, złapałeś
i pobiegłeś z nią prosto do domu.

No tak, zmierzchało się już
i zbliżała się pora kolacji...


Gliwice 12.05.2019 r.
Pamięci syna Tomasza

Skrzydlate dźwięki


Jaki powód ptaki miały
że dziś śpiewać zaprzestały?
Ptak, wszak śpiewak nad śpiewaki,
co to wiosny pierwsze znaki,
wśród gałęzi daje nam.

I jaskólka, kreśląc koła,
i skowronków brać wesoła,
wiosną, cała w czarnych nutkach,
nawet jeśli piosnka krótka,
którą jakże dobrze znam.

Jeśli jutro, gdy zaświta,
kos swym śpiewem mnie powita,
moje szczęście pełne będzie,
gdy melodia ptasia wszędzie 
się rozlegnie - tu i tam...


Gliwice 17.04.2023 r. 

piątek, 10 maja 2024

Już mamy cię, wiosno!


Już cieplej słoneczko przygrzewa
Już fiołki spod ziemi wyjrzały
Już siadły motyle na krzewach
Już ptaki zza mórz przyleciały...

Już pąki pękają na drzewach
Już kwiaty się w barwy ubrały
Już w polu skowronek zaśpiewał
Już świerszcze na łąkach zagrały...

Już zbędne nam ciepłe okrycia
Już z listkiem w zielone dziś gramy
Już świat się obudził do życia...
Już mamy cię, wiosno! Już mamy!


Gliwice 14.03.2007 r.

wtorek, 7 maja 2024

Sasanka i fiołek


Na fiołka spogląda sasanka
i dziwi się ciągle od lat:
- ty kolor fioletu masz w dzwonkach;
czy tyś jest mój kuzyn, czy brat?

a fiołek ze śmiechu umiera:
- jam brat twój lub kuzyn? - o nie!
i też na sasankę spoziera:
a może to prawda, kto wie?...

- ten kolor, sasanko, nas łączy -
to prawda, lecz więcej już nic;
twój żywot się z majem zakończy,
a mój aż do lata się tli.


Gliwice 04.04.2020 r.

sobota, 4 maja 2024

Kłamczucha Stefcia


- Proszę pana, proszę pana,
w szkole zaszła wielka zmiana!

Zapisano w szkolnej księdze,
że geograf księdzem będzie,
a biolożka, pani Ewa
ze Stonesami gra... i śpiewa,
zaś pan woźny, już od lata
co rok w Kosmos będzie latał!

- - - 

- Rzecz to raczej niebywała,
kim ty jesteś, moja mała?

- Skoro tak, to niech pan słucha;
jam jest Stefcia Brzęczymucha
i sensacje szkolne głoszę...

- A ja o cierpliwość proszę,
bo nie warto tego słuchać
co nazmyśla ta kłamczucha!


Gliwice 20.04.2024 r.

środa, 1 maja 2024

Powrót ptaków


 Wraca ptaków gromada z daleka
 Gdzie ich gniazda, gdzie budki rodzinne
 Bo dąbrowa jak matka je czeka
 Bo stodoły czekają gościnne...

 Siadły szpaki, mazurki i kosy
 Na gałęziach jak trawa zielonych
 Skrzydła błyszczą im w słońcu jak włosy
 A serduszka im biją jak dzwony

 Małym ptakom, malutkie pisklęta
 W małych gniazdach "się zrodzą" niedługo
 A gdy pisklę swój las zapamięta
 Będzie w sercu go miało na długo...

 W wielkim gnieździe ogromne bociany
 Klekotaniem niezmiernie wesołym
 Powitały krajobraz im znany
 Las i łąkę - opodal stodoły

 Wielkim ptakom, niemałe pisklęta
 W wielkich gniazdach "się zrodzą" niedługo
 A gdy bociek swój "dom" zapamięta
 Będzie w sercu go nosił na długo...

 Gdy pisklęta pod jesień dorosną
 I opuszczą swe "domy" rodzinne
 Jak co roku powrócą tu wiosną
 Na stodoły i w lasy gościnne

 Bo czy w chmurach mknie sto samolotów
 Czy na niebie miast słońca lśni gwiazda
 Ptaki zawsze się wzniosą do lotu
 I jak zawsze powrócą do gniazda...


 Gliwice 03.04.2009 r.