Janek lubi figle płatać,
chociaż smutek dookoła,
więc przy Zosi małej staje
i do siebie słońce woła...
chociaż smutek dookoła,
więc przy Zosi małej staje
i do siebie słońce woła...
Słońce chętnie doń przybiega
i promykiem głaszcze lico,
tylko Zosia nie rozumie,
co zawisło nad ulicą...
Złota kula z twarzą mamy,
w kolorowym pięknym wianku,
tuż przy Zosi zadziwionej
siadła sobie na przystanku...
Lecz po chwili kula owa
znikła jak zaczarowana,
gdy twarzyczka małej Zosi
była już uradowana.
No i żarcik dziś się udał -
bo ten Janek szaławiła
chciał, by smutna mała Zosia,
choć przez chwilę rada była.
Gliwice 15.03.2022 r.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz