Zima już odchodzi
i płacze żałośnie,
bo wiosna się zbliża…
Ponoć jest już w Krośnie…
I idzie przez pola,
i oczy ma smutne,
bo smutna jest rola
po zimie okrutnej…
Zagląda do sadu,
gdzie grusze i śliwy
nie doszły do ładu
po zimie dotkliwej…
Za to gdzieś pod sosną
siadła leśna brać:
- Czas na ciebie wiosno!
Czas w zielone grać!…
– Widzę wiosnę z dala! -
krzyknął szpak na sośnie.
Na to pliszka z dębu:
– A przed nią… przedwiośnie!
Gliwice 10.03.2009 r.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz