Pierzaste płatki z chmur spadają,
wietrzyk je wplata w skośny ścieg,
a tuż spod okna dobiegają
głosy mych dzieci: – Mamo! Śnieg!
wietrzyk je wplata w skośny ścieg,
a tuż spod okna dobiegają
głosy mych dzieci: – Mamo! Śnieg!
Pod białą kołdrą plac już cały
i na balkonach biały puch!
Czy to już zima? Patrz! – Las biały!
Może by sanki puścić w ruch?...
Gliwice 12.11.2007 r .
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz