środa, 26 października 2022

Ławeczka


Jeszcze niedawno w zieleni,
w gwarze ławeczka parkowa,
teraz samotna i w brązach,
pusta i smutna od nowa...

Czeka, by ktoś na niej usiadł,
na moment, na jedną chwilę...
choćby niewielki raniuszek,
choćby maleńki motylek....

Aż tu ku ławce zdążają
wiewiórka i szarak zając,
i przy niej cichutko siadają,
i taki dialog prowadzą:

- Co słychać w twej dziupli, ruda?
Masz zapas orzechów na zimę?
- Nazbieram, ile się uda,
a resztę gdzieś w ziemi przetrzymam.

Ławeczka na chwilę ożyła
i szczęście poczuła ogromne,
bo park jej uśmiechy posyła,
bo drzewa jej nucą podzwonne...


Gliwice 28.10.2019 r .

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz