piątek, 6 października 2023
Jesienne słonko
Nad morzem, przy sieci na ryby,
dwóch chłopców siedziało na plaży;
Stefanek i brat jego Zibi,
choć słońce, jak niegdyś, nie praży...
Schowało się słonko za chmury,
i szaro się wokół zrobiło.
Spogląda Stefanek do góry:
- Światełko się samo zgasiło?...
I pytań sto w myślach już stawia,
więc pyta braciszka starszego:
- Kto światło na niebie naprawia?
- Kto wezwie fachowca do tego?...
- Masz pytań, braciszku, bez liku,
lecz ja ci ten problem wyjaśnię...
Słoneczko, jak szkiełko w słoiku,
za chwilę zabłyśnie, nie zgaśnie...
- To dobrze, to świetnie, mój bracie! -
zawołał Stefanek zza sieci...
- Pobiegnę powiedzieć to tacie,
a ty idź po słoik, niech świeci!
Gliwice 17.09.2019 r.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz