sobota, 22 lipca 2023

Jadzia


Stał na stole dzban kompotu
Taki ładny, biały dzban
A tuż obok, koło płotu
Siedział sobie starszy pan

Nic nie mówił, siedział tylko
Zapatrzony w siną dal...
A widziałam, jak przed chwilką
Żal mu było Jadzi Krall...

Jadzia, czyli wnuczka jego
Od niedawna, od dwóch lat...
Lecz nie mówi, a dlaczego
To już tylko wie jej brat...

Starszy brat o lata trzy
Raz na rower siostrę wziął
A gdy mijał koniec wsi
Zszedł z roweru i go pchnął...

Rower spadł, a razem z nim
Spadła Jadzia - prosto w rów!
Od tej pory, w ciszy tkwi
I nie mówi żadnych słów...

Dziadek martwi się ogromnie
Czy przemówi Jadzia znów
Czy poznanych słów zapomni...
- Mów coś do mnie, Jadziu - mów!

Nalał dziadek w dzban kompotu
I do domu miał już iść
Aż tu nagle, koło płotu
Jadzia woła: - Dziadku, pić!


Gliwice 13.07.2019 r.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz