Wspominam cię tyle lat,
na przemian w bólu i w gniewie,
a wciąż mi obcy twój świat,
i wciąż o tobie nic nie wiem.
Plącze się czasem ta przeszłość,
gdy w twoje miejsca powracam.
Lecz już przepadło, odeszło,
i pamięć też się zatraca.
Choć nie ma cię tyle lat,
ja ciągle jakby w pół drogi -
by znać twe myśli, twój świat...
Gdzie jesteś, syneczku drogi?
Gliwice 30.06.2007 r.
Pamięci syna Tomasza
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz