wtorek, 22 grudnia 2020
Świąteczny gość
Od nieboskłonu coś się zbliża
(o, ja ten widok skądś pamiętam...)
i raz jest wyżej, raz się zniża
i kolorowe jest jak święta
to Mikołaja zaprzęg pędzi
(chyba z Laponii, jak pamiętam...)
w saniach staruszek siwy siedzi
i worki pełne ma prezentów
Już się dziecina moja cieszy
(jak ja, gdy dzieckiem jeszcze byłam)
więc niech Mikołaj się pospieszy
bo pierwsza gwiazdka zaświeciła
bo w okno patrzy moje dziecię
(ja też patrzyłam, jak pamiętam...)
czy jest gdzieś jeszcze na tym świecie
twarz tak cudownie uśmiechnięta?
Gwar na podwórku coraz większy
(ach, jak lubiłam takie chwile!)….
w drzwiach staje dobry, siwy Święty
i w worku niesie darów tyle
Ku mej dziecinie stąpa starzec
(jak kiedyś do mnie, oj, pamiętam!...)
i uśmiech dziecku daje w darze
i najpiękniejsze daje święta…
Gliwice 23.12.2011 r.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz